Europa Wolnych Ojczyzn Europa Wolnych Ojczyzn
59
BLOG

Prawda nas wyzwoli!

Europa Wolnych Ojczyzn Europa Wolnych Ojczyzn Polityka Obserwuj notkę 0

Pozwolą Państwo, że podzielę się swoją refleksją po obejrzeniu filmu
"Władcy Marionetek" wyemitowanego niedawno przez TVN i TVN24.

Z wielką radością obejrzałem film, w którym dzieci recytowały znany nam
wierszyk "Kto Ty jesteś? Polak mały..."
Ten wiersz sam za młodu recytowałem i z dumą do dzisiaj mówię "Jestem
Polakiem...".
Niemniej ten dokument pokazuje nie tylko fałsz i obłudę polityków.

"...pozostawiasz na w czasach kryzysu słowa " mówił niedawno Piotr
Fronczewski na pogrzebie Gustawa Holoubka.
Tu właśnie jest ten pies pogrzebany. Jak nazwać człowieka, który ucieka
przed dziennikarzem, bo ten zadaje niewygodne pytania? Tchórzem? A
zapytam tak. Dlaczego Pan Redaktor zadawał pytania najczęściej gdy te
osoby się śpieszyły? Kiedy nie wiedziały, że jest to nagrywane?
Jak można pisać do ministra rządu, że się Go wykończy jak się nie pojawi
w programie?

Uważam, że ten film pokazał kulisy władzy z obu stron. Fałsz i obłudę
polityków, kłamstwa i manipulacje z ich strony, ale również mroczną
stronę manipulacji medialnych i szantażu jakże powszechnego w polityce.
I bardzo dobrze! Bo ta prawda właśnie wyzwala i nie bójmy się jej
pokazywać.
Politycy kłamią a media to wykorzystują, by ich szantażować.
Co pozostaje?
Przyznanie się do winy i przeproszenie oraz nie kłamanie więcej.

Nie jestem człowiekiem kryształowym, nikt nie jest, wszak tylko Bóg
jest. Ale to nie znaczy, że nie mogę być świętym.
Św. Franciszek zanim się nawrócił był po prostu łajdakiem i bawidamkiem,
ale jak już się nawrócił to konsekwentnie trwał w prawdzie.
Zatem nie twórzmy nowych murów w postaci grubych kresek itd. itp.
Wyzwólmy się prawdą.

Rozumiem, że czasem trzeba zachować tajemnicę, nie mówić pewnych rzeczy
ze względu na bezpieczeństwo państwa itd. itp. Ale trzeba mówić prawdę.
Proszę o zrozumienie. W tak ważnej, tak naznaczonej moralnością sprawie,
nie można nie pisać w kategorii czystej materii. Bóg jest i wciąż
działa. Bóg jest i wciąż mówi i uczy. Jest też i szatan.
I nawet wczoraj znamienne były słowa czytane w kościołach ze Starego
Testamentu w kontekście tego dokumentu. Brzmiały one tak:


(Ez 47,1-9,12)
"Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem
przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w
kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku
wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od
ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza
murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A
oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza.
Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt
mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda
sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi
przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc [łokci]
i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze
tysiąc [łokci]: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż
woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, przez którą nie
można było przejść. Potem rzekł do mnie: Czy widziałeś to, synu
człowieczy? I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki. Gdy się
odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele
drzew. A On rzekł do mnie: Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż
stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się
zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi,
dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też
niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie
uzdrowione. A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego
rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie
wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich
przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za
lekarstwo."

Jestem świadomy pewnych manipulacji, jednak zadając sobie nie raz
pytanie dokąd iść jedna i jedyna odpowiedź przychodzi mi do głowy.
Trzeba iść za głosem serca, bo świat jest złożony i by dojść do pełni
prawdy, dobra i piękna raz trzeba skręcić w prawo, raz w lewo, a raz iść
prosto.

Co jest celem? Celem jest świat w prawdzie, przejrzysty i czysty. Świat
w którym kocha się drugiego człowieka, bo ten jest drugim człowiekiem
bez względu na kolor skóry, rasę czy religię. Ale też świat, gdzie kocha
się rodzinę, Ojczyznę (tą małą, państwo i kontynent, czy świat). Gdzie
każdy żyje w porządku opartym na zachowaniu swoich rodzimych tradycji, poznając ostrożnie inne i w miejscu, gdzie od wieków predestynował go świat - w swoim państwie. Ten kto kocha nie kłamie, nie szantażuje, nie
niszczy, nie kradnie, nie zabija. Toż to fundament dekalog!

A trudno nam zrozumieć, trudno poczuć. Bo kiedy w sercu jest
zacietrzewienie, ślepa chęć dowalenia za wszelką cenę, osiągnięcia
swoich celów po trupach, świat wyuzdania i zniewolenia, to tak właśnie
jest, że tu i tam wybuchają bomby, wojny, choroby. Tak to jest, że
politycy kłamią a media szantażują.


Dana jest nam woda żywa wypływająca w sposób niekontrolowany z Świątyni
Jerozolimskiej. Najwyższy czas by każdy z nas jej skosztował.
By każdy z nas popatrzył na drugiego człowieka i się po prostu
uśmiechnął jak do brata, bo uśmiech, szczery, zawsze pomaga. Najwyższy czas za Janem
Pawłem II, który cytował św. Jana, powtórzyć i stosować te słowa w życiu:
"Prawda Was wyzwoli!"

Marek Kobylarski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka